Panowie często nie zdają sobie sprawy, że tak naprawdę to za ich sprawą – my kobiety dzisiaj możemy cieszyć się i bawić sztuką makijażu. To mężczyźni jako pierwsi znaleźli zastosowanie kolorowych pigmentów, używając ich do malowania na twarzy i ciele: barw wojennych, podkreślania kultury plemion czy ozdabiania twarzy w greckich teatrach.
Lata 20 i początki kina niemego to znowu głównie mężczyźni: Charlie Chaplin, Rudolf Valentino, którzy konturowali oczy ciemną kredką aby zaakcentować mimikę i podkreślić dramaturgię twarzy w kinie niemym. I wreszcie lata 30, prekursor naszego zawodu. … i uwaga znowu mężczyzna Maksymilian Faktorowicz. Pierwszy wizażysta, który rozpoczął profesjonalnie wykonywane makijaże i zapoczątkował narodziny mojego zawodu. Tworząc fundament do zbudowania imperium kosmetycznego firmy Max Factor.
Może ta odrobina historii, i świadomość ogromnej roli jaką odegrali mężczyźni w rozwoju kosmetyki kolorowej pomoże Panom przekonać się i zbliżyć do sztuki makijażu. Współczesność podzieliła jednak panów na tych, którzy poświęcają swojej urodzie niejednokrotnie więcej czasu niż my kobiety ;) i mężczyzn, dla których słowo make up jest jednak zarezerwowane tylko dla kobiet. Typowym przedstawicielem drugiej grupy jest właśnie Pan Młody. I to jemu właśnie chcę dedykować dzisiejszy artykuł.
Każda z Was, moje drogie Panny Młode, kiedy usłyszy od wizażystki, że Pan Młody może mieć również wykonany makijaż i jednocześnie Wasz przyszły mąż zacznie bardzo mocno protestować i nie będzie zainteresowany udziałem w waszej intrydze – dajcie mu do przeczytania ten tekst, mam nadzieję, że stanie się waszym mocnym argumentem ZA.
Najważniejsze sprostowanie dotyczy nazewnictwa makijażu, używanego w towarzystwie mężczyzn. Nigdy nie wolno powiedzieć, że będzie miał wykonywany makijaż. To zawsze będzie kojarzyło się z różową pomadką i tuszem do rzęs. Praca jaką wykonuje wizażysta na męskiej twarzy to korekta. I takim hasłem warto zapraszać i zachęcać Pana Młodego. To ułatwia współpracę z wizażystą. Każdy Pan Młody powinien mieć świadomość tego jak piękną księżniczkę będzie miał przy swoim ramieniu w dniu ślubu. Wszystkie Panny Młode wręcz w histeryczny sposób pilnują szczegółów idealności swojego wizerunku. Na tle tak idealnej kobiety, mężczyzna z sińcami pod oczami świecącą skórą i krostkami na twarzy wypadnie na prawdę blado. Pamiętajmy, że ślub to oczywiście zdjęcia, te studyjne i plenerowe. A to już pamiątka na całe życie, szczegółowo oglądana latami chociażby przez Wasze dzieci. I jak tu potem wyciąć ze zdjęcia tatusia ;), który na zdjęciach nie prezentuje się tak pięknie jak mama.
Źródłą: 1. www.josevillablog.com/ 2. www.freedphoto.com/ 3. Fotograf Kelli Lyn via www.greylikesweddings.com
Twarz każdego Pana Młodego potrzebuje zatem w dniu ślubu delikatnej korekty. Dla jednego mężczyzny, który ma naprawdę idealną cerę, bez problematyczną okolicę oka i śniadą karnację – będzie to jedynie baza matująca i odrobina pudru – aby zmatowić twarz i zapobiec nadmiernemu świeceniu i nad potliwości. Dla panów o bardziej problematycznej cerze, na której mogą zaleźć się krostki, grudki, ranki i podrażnienia po goleniu – wizażystka zaproponuje aplikację lekkiego podkładu i odrobiny korektora czy tonerów, zafiksowanych przez muśnięcie pudrem. Problematyczną okolicę oka, na której również u panów może pojawić się opuchlizna czy zasinienie lub zmarszczki, wizażystka nałoży korektor odpowiednio dobrany do problemu. Kiedy cera jest już doprowadzona do perfekcji, kosmetyki używane jako kropka nad i to balsam pielęgnacyjny do ust, odżywka do brwi i rzęs oraz bronzer, który wymodeluje twarz i podkreśli męskie rysy.
I na tym kończy się ten dramat, którego obawiają się wszyscy Panowie. Zapewniam że każdy mężczyzna w tak lekkiej korekcie nie będzie się czuł zmalowany. Mało tego, jestem pewna, że zakocha się w swoim lustrzanym odbiciu, i będzie żałował, że ta wizażowa przygoda była tak krótka.
Źródła: 1. www.theprettyblog.com / 2. www.josevillablog.com / 3. www.stylemepretty.com
Dla wszystkich Panów Młodych, którym spodoba się ich nowe tuningowane oblicze, mam dobrą wiadomość. Nie będziecie musieli podkradać kosmetyków żonie, czując jednocześnie że robicie coś co nadszarpuje waszą męskość. Są już kosmetyki dedykowane tylko mężczyznom. Ta męska przygoda zaczyna się już od pielęgnacji. Wiele polskich firm wprowadziło do swojej oferty kosmetyki odpowiednio dobrane i dopasowane tylko dla Was. Męska skóra jest bowiem inna od kobiecej, jest grubsza i bogato obdarzona gruczołami łojowymi i potowymi. Jest to ogromna nie sprawiedliwość, bo w związku z lepszym natłuszczeniem męska skóra wolniej niż kobieca podlega procesom starzenia. Te różnice stały się podstawą do stworzenia męskich kremów do twarzy, pośród których odnajdziemy kremy matujące, liftingujące lub łagodzące. Męska skóra bardzo często podczas golenia uwrażliwia się i potrzebuje póżniej odpowiednio dobranych komponentów łagodzących zawartych w kremach.
Polecam firmy takie jak Ziaja i ich męską serię Yego, Dermikę markę Flos lek i Loreal te wszystkie firmy mają w swojej ofercie bogatą serię różnorodnych kosmetyków męskich.
Ich wyselekcjonowane zapachy i mało kobieca szata graficzna opakowań, uprzyjemnią codzienne pielęgnacyjne rytuały. Jednak na pielęgnacji Wasza przygoda nie musi się zakończyć. Oto linki do stron, na których znajdziecie kosmetyki kolorowe właśnie dla Was, do korekty twarzy którą sami możecie wykonywać codziennie w zaciszu domowym:
Dla panów, których nie porwie szał kosmetycznych zakupów i jedyne miejsce do którego udadzą się w poszukiwaniu zabawek do korekty cery – to kosmetyczka żony. Jedna rada – szukajcie w niej lekkich podkładów i korektorów, unikajcie za wszelką cenę kosmetyków błyszczących ( pudry rozświetlające, bronzery z opalizującymi drobinkami ).
Marta Iwańska
—
501 453 703 | martamakeup@wp.pl