Na początek tygodnia pokażemy Wam od którego nie będziecie mogły oderwać wzroku! Każdy najdrobniejszy szczegół jest słodki i elegancki, a Państwo Młodzi wyglądają na nadzwyczajnie szczęśliwych. Panna młoda jest oszałamiająca w zwiewnej sukni projektantki Sarah Seven.
Ślub i wesele odbyły się w magicznym wręcz otoczeniu, w prywatnej rezydencji w Bel Air. Z akcentami stylu vintage, w kameralnej atmosferze tak by goście czuli się zrelaksowani. Bez jednolitych białych obrusów, bez super-formalnego ubioru. Unikalne i fantazyjne dekoracje stworzyły romantyczny klimat – cóż więcej dodać… piękne miejsce, piękny wystrój, niesamowite kwiaty! I oczywiście piękne fotografie…
Kolorystyka wesela utrzymana była w stonowanych tonacjach bieli i beżu, z dodatkiem koralowej czerwieni powtarzającej się w aranżacjach kwiatowych na stołach.
Super pomysłem jest pożegnanie Pary Młodej sztucznymi ogniami. Zapomnijcie o tradycyjnym ryżu czy kwiatach, dlaczego nie romantyczne ognie, które rewelacyjnie wyglądają na zdjęciach.
Źródła: www.snippetandink.com / Fotografia: Amy & Stuart / Event planning and design: Beth Helmstetter Events / Fryzurai makijaż: Fiore Beauty / Kwiaty: Flowerwild / Papeteria ślubna: Momental Designs / Catering: The Food Matters / Ciasta: Vanilla Bake Shop