Bardzo podoba nam się styl fotografowania Michała Najberga. W dzisiejszym reportażu ślubnym możecie zobaczyć próbkę umiejętności tego fotografa. Zdjęcia są niezwykle subtelne i w fantastyczny sposób oddają emocje towarzyszące nie tylko parze młodej ale również rodzicom oraz zaproszonych gości. Uśmiech to najczęstszy element na większości zdjęć co znakomicie oddaje nastrój jaki panował podczas całej uroczystości. Czy może być coś co bardziej odda atmosferę w tak ważnym wydarzeniu?!
Michał:
Uwielbiam międzynarodowe ślubny. Polsko – węgierska mieszanina gości wprowadziła mnóstwo humoru i pozytywnej energii w całą uroczystość. Już w czasie przygotowań przekonałem się, że Sylwia i Robert to chyba najbardziej ekspresyjna para z jaką pracowałem. Cieszę się, że mogłem uwiecznić wszystkie ich emocje tego dnia – od radosnego śmiechu po łzy wzruszenia.
Ceremonia: Kościół św. Dominika w Warszawie
Przyjęcie: Restauracja Kresowiak w Warszawie
Budowanie nastroju za pomocą światła i cienia czyli fotografii czarno-białej nie jest łatwą sztuką. Fotografia czarno-biała ma tę cudowną właściwość, że niemal zawsze uchodzi za obraz artystyczny. Aby fotografia wyglądała efektownie niezbędny jest dobry sprzęt oraz spora dawka talentu fotografa.
—
VASCO IMAGES
t: +48 605 284 673
e: info@vascoimages.pl
w: www.vascoimages.pl
f: www.facebook.com/vascoimages
W piękny majowy dzień Monika i Krystian wzięli ślub w bardzo kameralnym kościele w Ostrowcu Świętokrzyskim. Panna młoda wyglądała przepięknie w prostej sukni ślubnej.
Katarzyna:
Monika i Krystian to piękna para podróżników i wielbicieli gier. Ich ślub odbył się w uroczym kościele w Ostrowcu Świętokrzyskim. Był słoneczny majowy dzień, cudowne światło, warunki idealne dla fotografa. Atmosfera od początku pełna miłości i wzruszeń. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w ich szczęściu. Bardzo emocjonalnie podchodzę do mojej pracy, to prawdziwy zaszczyt móc być świadkiem pięknego uczucia, które łączy dwoje ludzi.
—
Fotografia: Katarzyna Jaworska TOYOU
Bardzo się cieszymy na możliwość publikacji zdjęć z uroczystości ślubnej Asi i Rafała.
Jest to możliwe dzięki uprzejmości, a także niewątpliwym talentom autorów zdjęć
Wojtka Krysiaka i Michała Ramusa. Tak rzadko mamy przyjemność oglądać równie piękne prace, a trzeba przyznać, że pomysł kreatywny powalił nas na kolana, podobnie jak same fotografie. Całość prezentuje się bardzo, bardzo profesjonalnie.
Panowie, kapelusz z głowy – chapeau bas!
Nic się nie spełnia jeżeli nie jest najpierw marzeniem,
dlatego Parze Młodej życzymy przede wszystkim cudownych marzeń.
I, by nie zapomnieli, że marzeniom, by się spełniły nie wolno przeszkadzać,
a czasem trzeba trochę pomóc!
Na koniec jak najwięcej okazji do radości,
by korki od szampana strzelały jak najczęściej!
Wojciech:
Nowa droga życia – dla Asi i Rafała – rozpoczęła się na leśnym szlaku wiodącym
na Rusinową Polanę. Właśnie tam, w malowniczym kościele na Wiktorówkach,
oboje równie wzruszeni, powiedzieli sobie ‘tak’. Urokliwa scenografia wydarzenia
nie byłaby niczym dziwnym, gdyby nie fakt, że Nowożeńcy na co dzień
mieszkają nad polskim morzem.
Dla Asi i Rafała to początek małżeństwa, a dla mnie – współpracy z Michałem, dzięki któremu,
znalazłem się w samym epicentrum piękna, gdzie wspólnymi siłami wypracowaliśmy
poniższy reportaż.
Musimy przyznać, że nieczęsto widzimy zdjęcia ślubne w takich okolicznościach.
Reportaż skupia się nie tylko na uroczystej mszy w kameralnym drewnianym kościółku
na Wiktorówkach ale pokazuje nam drogę przyszłych małżonków na Rusinowową Polanę,
gdzie odbędzie się nabożeństwo weselne. Rewelacyjne ujęcia z Tatrzańskiego Parku Narodowego robią niezwykłe wrażenie. Trasa do kościółka przybiera formę przygotowania do uroczystości.
Trud jaki włożyli narzeczeni w pokonanie szlaku potęguje w nas oczekiwanie na kolejne wydarzenia. Z niecierpliwością oglądamy kolejne zdjęcia, aż do punktu kulminacyjnego, zachwycając się każdym ujęciem.
„Coś dziwnego przyciąga tu człowieka…”
Kaplica na Wiktorówkach to wymarzone miejsce dla wszystkich, których marzeniem jest wziąć ślub w samym centrum gór. Drewniany kościółek powstał w 1936 roku w miejscu, gdzie w 1860 roku 14-letniej pasterce ukazała się Matka Boska. Sama kaplica to drewniany budynek na granitowej podmurówce. Przykrywa go dwuspadowy dach z oknami oświetlającymi pomieszczenia na poddaszu. Schody do kaplicy usytuowane są w części środkowej dłuższego boku, nad nimi wysunięto niewielki daszek. W drewnianym ołtarzu, ozdobionym góralskimi wzorami, umieszczono lipową figurkę Matki Boskiej Jaworzyńskiej. Sanktuarium i polanę wielokrotnie odwiedzał kardynał Karol Wojtyła. Trasa do sanktuarium w całości przebiega leśną utwardzoną drogą i zajmuje około 20 minut.
Po uroczystości zaślubin, kolejny etap ‘podróży’ Pary Młodej to Karczma Widokowa Szymkówka
w Bukowinie Tatrzańskiej. I tym razem dominują zdjęcia pokazujące piękno przyrody. Mamy wrażenie, że wszystko odbywa się w niezwykłym spokoju i harmonii z naturą, czas wydaje się upływać bardzo wolno. Na fotografiach weselnych nie znajdziemy zbędnego przepychu
i niepotrzebnych dekoracji. Ozdobą są górskie szczyty oraz bezkresne, rozgwieżdżone niebo.
Zdjęcia: Wojciech Krysiak & Michał Ramus / wojciechkrysiak-photography.blogspot.com / michalramus.com
Miejsce ślubu: Kaplica na Wiktorówkach / Dominikanie, Tatrzański Park Narodowy
Wesele: Karczma Widokowa Szymkówka – / Polana Szymkówka, Bukowina Tatrzańskia
Florystyka: Kwiaciarnia Orlik / Zakopane
Tort i ciasteczka: Cukiernia Samanta / Zakopane
Fryzjer & Make-up: Studio Fryzur Expert / Zakopane
Suknia Panny Młodej: Madonna
Garnitur Pana Młodego: Lancerto
Obrączki: Pracownia Złotnicza Bogusław Czajkowski / Gdynia
Dziś chcemy Wam opowiedzieć o ślubie Eweliny i Jakuba, który odbył się w sierpniu 2013 roku, a dominującym kolorem całej ceremonii był kolor szmaragdowy. Przepiękna biała suknia panny młodej została przełamana oryginalnymi niebieskimi butami i taki kolor został również przeniesiony do bukietu gdzie w połączeniu z bielą dał nieziemski efekt.
Garnitur pana młodego to po prostu ostatni krzyk mody. Dyskretnie połyskujący materiał w kolorze szmaragdowym , którego dopełnienie stanowi niebieska mucha i niebieskie skarpetki. Przyznacie że wszystko to sprawiło iż młoda para wyglądała olśniewająco.
Państwo młodzi zadbali również o idealnie udekorowanie sali weselnej elegancko i ze smakiem. Postawili na proste detale wykorzystując motyw serduszek, który występował na efektownych zaproszeniach. W tym samym stylu były winietki, które dodatkowo stanowiły dekoracje na stołach, oraz ostatnio bardzo modna tablica usadzenia gości (Hello! Prints). Wszystko to spowodowało że na sali panował niezwykle romantyczny klimat.
Nie sposób nie zauważyć świetnych zdjęć Michał Fąfrowicz i bardzo romantycznej sesji plenerowej. Para młoda postawiła tu na oryginalność i zdjęcia na żółtym motocyklu to strzał w dziesiątkę, w swoich strojach prezentowali się na nim bardzo naturalnie, swobodnie i po prostu zjawiskowo.
Nam bardzo spodobało się połączenie szmaragdu z bielą, które jest eleganckie, świeże, a jednocześnie z pazurem. A co wy sądzicie o takim zestawieniu kolorystycznym?
Na koniec kilka zdjęć z przepięknej sesji plenerowej. Zachwycamy się pomysłem, aranżacją i oczywiście przepięknymi zdjęciami. Zachęcamy do skorzystania z usług Michała Fąfrowicza, który jest niezwykle utalentowanym fotografem i po prostu ‘ma oko’ :)
Dziś przedstawimy Wam wesele Karoliny i Leszka inspirowane kolorem turkusowym. Motywem przewodnim i elementem wyjściowym doboru kolorystyki były zaproszenia ślubne. Piękne i eleganckie turkusowe składane (wersja ołtarzykowa) zaproszenia, przyszła Panna Młoda wyszukała w sklepie z papeterią ślubną hello! prints. Kolor przewodni został uzupełniony przede wszystkim bielą, (również dlatego, że ślub był zimą), a także elementami brązu. Romantyczne okrągłe stoły wspaniale się prezentowały, urocze detale jak tasiemki, kryształki, wiszące bombki choinkowe i szyszki jak również wspaniałe kryształowe żyrandole sprawiły że całość wyglądała po prostu bajkowo. Całość wyglądała znakomicie, czyż nie?!
Duże uznanie dla pary młodej za trud jaki włożyli w przygotowanie i realizację wesela, bo na zdjęciach widać, że uroczystość i wesele wyszły bardzo elegancko i niezwykle profesjonalnie. Poniżej możecie przeczytać “kilka” słów od Karoliny, która napisała nam jak przebiegły przygotowania i realizacja uroczystości.
Od Karoliny:
Pomysł zaczął się od wyboru daty – zawsze chcieliśmy ślub zimą. Na początku totalnie nie wiedziałam jaka kolorystyka przewodnia byłaby najodpowiedniejsza, bo nie chciałam zbyt letnich kolorów ani też zbyt zimnych kolorów, znalezienie złotego środka trochę mi zajęło. Najpierw wybieraliśmy zaproszenia i wtedy w oko wpadło nam szczególnie jedno w kolorze turkusowym. I to zaproszenie stało się naszą inspiracją.
Turkus nie był zbyt zimny jak np. srebro czy błękit, a idealnie skomponował się z kolorem czekoladowym, który to stał się uzupełnieniem naszej kolorystyki przewodniej. Dodatkowo dorzuciliśmy do dekoracji szyszkę, która była rewelacyjnym zimowym dodatkiem, szczególnie w połączeniu z miejscem naszego wesela – górskim Szczyrkiem i Hotelem Alpin.
Od zawsze wiedziałam, że do ślubu chcę iść w białej sukni, szczególnie zimą. Utwierdziłam się w tym przekonaniu mierząc w salonie ślubnym dwie suknie jedna po drugiej – najpierw w bieli, potem w ecru – natychmiast wiedziałam, który kolor lepiej do mnie pasuje. Biała suknia – to też białe kwiaty, które dobrze pasowały do kolorystyki przewodniej. Kwiaty miały być “puchate” jak śnieg, więc wybrałyśmy z florystką goździki, eustomy, róże. Całość miała być uzupełniona starcem, brunią i szyszką (elementy zimy).
Wybór sukni był dość łatwy – natychmiast zakochałam się w jednym modelu z kolekcji WINGS BRIDAL, Marietta. W salonie ślubnym M&N Bridal w Mikołowie profesjonalna obsługa pomogła dobrać mi wszystkie dodatki, tak żeby całość stylizacji była spójna. Wybór wysoko upiętego koka jako fryzury ślubnej podyktowany był wyborem puchatej kurtki, która to miała dość wysoki kołnierz.
Dodatkowo wybrałam w zestawie biżuterii opaskę/diademik, który najlepiej komponował się z gładko uczesaną, wysoko upiętą fryzurą. I żeby było ją widać welon był podpięty niżej, tak żeby nie zasłaniać fryzury. Jak przystało na zimową pannę młodą, zaopatrzyłam się w białe botki, ciepłe białe skarpety, rękawiczki i szal, korzystając z serwisu Allegro, a także innych sklepów.
Hotel Alpin wybraliśmy, bo jak zimowy ślub – to w górach, a także dlatego, że urzekła nas “Sala szklana” z pięknymi okrągłymi stołami, które na naszym weselu musiały być. Profesjonalna obsługa hotelu, szczególnie Pani Menadżer zrealizowała wszystkie nasze “zachcianki” dotyczące wyboru dekoracji, tortu, menu i innych rzeczy. Trzymaliśmy się naszego koloru i elementu przewodniego – turkus, czekolada i szyszka.
I dzięki współpracy wielu osób udało się wszystko zgrać. Hello! Prints przygotowało pozostałą papeterię potrzebną do uzupełnienia wystroju: winietki, numery na stół, table plan, zawieszki na wódkę i win. Florystka wykonująca wiązankę ślubną i butonierkę w miejscu mojego zamieszkania (Kwiaciarnia Zielona Oliwka), gdzie braliśmy ślub, skontaktowała się z dekoratorką z Hotelu Alpin, żeby kompozycje kwiatowe były pasujące, podobne.
Jeśli chodzi o moje złote rady dla przyszłych par młodych:
Na koniec mała niespodzianka, gdyż zwykle nie umieszczamy filmów ale tym razem nie mogliśmy się oprzeć i postanowiliśmy pokazać Wam ten świetnie zrealizowany teledysk.
——
Fotograf: www.pieczkopietras.com / Film: SGF Studio www.wideofilmowanie-slask.com / Suknia: Marietta WINGS BRIDAL / Stylizacja (bolerko, kurtka, biżuteria, welon): M&N Bridal (ul. Krakowska 40, Mikołów) / Fryzjer i makijaż: Centrum Urody Perła (ul.Żwirki i Wigury 4, Mikołów) / Smoking i dodatki: Salon Mody Ślubnej EVITA (ul.Mikołowska 64, Tychy) / Wiązanka ślubna i butonierka: Kwiaciarnia Zielona Oliwka/ Kościół: Bazylika Św.Wojciecha (Mikołów) / Lokal: Hotel Alpin (ul.Beskidzka 40, Szczyrk) / Dekoracja sali: Krystyna Czechowska / Papeteria: Hello! Prints
Kochane! Mamy Wam do przestawienia cudowną sesję zdjęciową, utrzymaną jeszcze w jesiennym klimacie, ale… nam w niczym to nie przeszkadza – wręcz – jesteśmy zachwyceni rezultatem. Starannie dobrane dodatki, ciekawe tło, bajkowa atmosfera oraz zadowoleni narzeczeni. A przecież to jest najważniejsze. Zdjęcia wykonane przez Pracownię Fotograficzną www.agawphotography.com Bardzo nam się podobają pomysłowe, robione ręcznie rekwizyty w stylu vintage.
Cała sesja bardzo romantyczna. Zapraszamy do obejrzenia!
Od Agnieszki Wojnicz:
“To była sesja narzeczeńska – Ania i Olek. Para przyjechała do nas spod Łodzi, więc pokonali niezły kawał drogi. Przy okazji zatrzymali się na kilka dni w Szczawnicy i trochę pozwiedzali nasze pienieńskie okolice. Chcieliśmy by sesja była utrzymana w jesiennym klimacie, sama aura nie obdarzyła nas dużą ilością kolorów, dzień był raczej szary i ponury, więc sami ” wyczarowaliśmy” trochę magicznego klimatu. Światełka, zapalone świece i lampioniki dodały ciepłej atmosfery sesji. Do tego kolorowe dynie i szaliki w jesiennych barwach. Ania, zakochała się w naszym kocurze Rudolfie, więc i jego nie mogło zabraknąć na sesji, szczególnie że kolorystycznie idealnie pasował do klimatu zdjęć . Sesję zrobiliśmy w naszym ogrodzie, przechodniom spacerującym po okolicy bardzo spodobała się ta niecodzienna stylizacja, jeden Pan nawet przystanął i przygrywał nam na harmonijce…”
fotografia/stylizacja: AGAW. PHOTOGRAPHY