Przepiękna uroczystość Patrycji i Sebastiana w malowniczej restauracji Hisiskus. Zjawiskowa suknia Panny Młodej i elegancki czarny garnitur Pana Młodego wyglądały fenomenalnie. Państwo Młodzi przygotowania do uroczystości zorganizowali w hotelu należącym do restauracji. Do ślubu nowożeńcy jechali czarnym Porshe Panamera.
Przed restauracją gości weselnych witała ich duża tablica powitalna z kaligraficzną czcionką, a przed salą weselną ustawiony był udekorowany kwiatami plan stołów z alfabetyczną listą gości. Cała uroczystość zorganizowana w eleganckim klimacie bez zbędnych dodatków. Wspaniale ozdobiony kwiatami stół prezydialnych z wiszącym nad nim napisem “Od teraz my”.
Fotograf: Szpyrki Fotografia Ślubna
Suknia ślubna: Miss Cherie Tarnów
Garnitur: Vipo Łańcut
Sala Weselna: Hotel & Restauracja Hibiskus w Zarzeczu
Tablica powitalna: Charm
Plan stołów: Charm
Przepiękny plener. Wspaniała pamiątka dla Ani i Roberta. Zdjęcia są po prostu cudowne, doskonale oddają klimat Paryża, nawet gdyby nie było widać charakterystycznej wieży Eiffla nie mielibyśmy problemu z umiejscowieniem zdjęć. Trudne warunki pogodowe nie przeszkodziły w wykonaniu świetnej pracy Pani fotograf. Bardzo zazdrościmy Ani i Robertowi i gratulujemy pięknej sesji zdjęciowej.
Przeczytajcie kilka słów od autorki zdjęć, którą jest Aga Bondyry, która już gościła swego czasu na naszych łamach. Oczywiście zapraszamy do oglądania fotografii, a na końcu można będzie zobaczyć film z backstageu.
Moje fotograficzne marzenie – plener ślubny w Paryżu z piękną Parą Młodą. Bardzo cieszę się, że udało się je spełnić razem z Anią i Robertem, którzy również zauroczeni byli Paryżem.
Wybierając się do Paryża i chcąc uwiecznić Parę Młodą na tle wieży Eiffla bez tłumu turystów liczyliśmy się z tym, że trzeba będzie wcześnie wstać. Ku naszemu zaskoczeniu przed godziną 8 rano na placu Trocadéro było już 5 par młodych ze swoim fotografami i garstka turystów. Pogoda płatała figle, nie sprawdziły się prognozy – naprzemiennie padał deszcz i mżawka. Nie przeszkodziło nam to jednak w stworzeniu pogodnej sesji i nie zepsuło humorów.
Pierwsza część zdjęć z Wieżą Eiffla w tle, powstała w okolicach placu Trocadéro i nad Sekwaną. Ania założyła swoją piękną suknię ślubną a Robert granatowy garnitur (z wyszywanymi wewnątrz inicjałami pary i datą ich ślubu). Część druga powstała kolejnego, nieco bardziej słonecznego dnia, w okolicach Katedry Notre Dame. Para przebrała się w swoje poprawinowe kreacje, Ania – stylowy kombinezon, Robert – mniej formalną marynarkę w kratę wraz z muchą w kropki i zabawną poszetką.
Świadkowie Pary Młodej towarzyszyli nam w wyprawie do Paryża (pomagając podczas zdjęć) – nie mogło więc zabraknąć portretów całej czwórki.
Fotograf: Aga Bondyra
Niejedna Pani Młoda marzy o ślubie w takim otoczeniu. Przepiękny pałac w Łochowie
z fantastycznym ogrodem, w którym odbyło się wesele. Ślub na wolnym powietrzu to ciągle niespotykane w Polskiej rzeczywistości! I chyba przeszkodą niekonieczne jest tylko często kiepska pogoda. Uważamy, że po prostu nie ma takiej tradycji, a szkoda bo na pewno może to być niezwykłe doświadczenie nawet jeśli jest to ślub cywilny. Wesele w pięknych wnętrzach pałacu zdecydowanie zdominowały dzieci, ponieważ w tym samym dniu córeczka Nowożeńców obchodziła roczek! Dzieciaki w otoczeniu obrazów Beksińskiego i Dudy Gracza bez skrępowania puszczały bańki mydlane, układały klocki i jeździły samochodami. To jest dokładnie to co tygrysy lubią najbardziej!
Zdjęcia, które macie okazję podziwiać są autorstwa Michała Najberga (Vasco Images), który
już gościł na naszych łamach i uważamy, że ciągle utrzymuje wysoki poziom swoich fotografii,
a szczerze powiedziawszy to z każdym rokiem zaskakuje nas coraz bardziej.
Jeśli jeszcze zastanawiacie się nad wyborem fotografa na swój ślub, wydaje nam się, że poniższy reportaż ułatwi wam podjęcie decyzji.
Michał:
Ślub Moniki i Krzyśka był pod każdym względem wyjątkowy, inny niż wszystkie, na jakich byłem. Bohaterami reportażu ślubnego była nie tylko Para Młoda, ale także córeczka Zosia, która obchodziła pierwsze urodziny. Na szczęście mocno niepewna pogoda nie pokrzyżowała planów
i udało się przeprowadzić ceremonię ślubną w malowniczym ogrodzie przed pałacem w Łochowie.
Ślub plenerowy, pełna ekspresji Para Młoda, piękne światło i niekończące się pokłady energii licznych szkrabów – nie mogłem wymarzyć sobie lepszych warunków do zdjęć ślubnych. Kameralne przyjęcie weselne zostało absolutnie zdominowane przez małolatów. Na parkiecie zamiast tańców można było puszczać bańki mydlane, poukładać klocki bądź pościgać się samochodami. Niesamowite wrażenie robiła kolekcja obrazów na ścianach. Widzieliście kiedyś oryginalne płótna Beksińskiego czy Dudy-Gracza na sali weselnej? Obłęd.
—
Miejsce wesela: Pałac w Łochowie
Fotograf: Michał Najberg (Vasco Images)
Marta i Janek wyglądali pięknie i czuli się wspaniale na swoim weselu nad jeziorem Kierskim
w hotelu Kaskada. Zdjęcia, które obejrzycie poniżej wykonała dla Pary Młodej Martyna Piotrowska (zachęcamy do odwiedzenia strony Martyny tolala.pl) i naszym skromnym zdaniem spisała się
bez zarzutu.
Jesteśmy zachwyceniu klimatem jaki udało się stworzyć i oddać atmosferę uroczystości.
Nie przeszkodziła w tym spontaniczna decyzja Marty i Janka o ślubie i plenery które nie były zaplanowane, a powstały pod wpływem chwili. Zachwycajcie się zdjęciami i zobaczcie jak wszystko pięknie do siebie pasowało na tym pięknym ślubie!
Marta:
Ślub zaplanowalismy trzy miesiące przed terminem i mieliśmy ogromne szczęście, że trafiliśmy
na wspaniałych ludzi, z wspaniałym gustem. Szczególnie jesteśmy zadowoleni z pani fotograf.
Daliśmy Toli wolną rękę dotyczącą fotografii i to się opłaciło – mamy przepiękną pamiątkę.
Zdjecia na pomoście powstały na 45 minut przed uroczystością i były wynikiem spontanicznej decyzji, a efekt przerósł nasze oczekiwania.
Martyna:
Widok na jezioro, grono przemiłych ludzi i czas, który uciekał jak szalony.
Schowana za aparatem wzruszałam się i uśmiechałam na zmianę.
To był super czas i gdybym mogła, przeżyłabym ten dzień jeszcze raz.
—
Fotograf: Tolala
Papeteria: hello! PRINTS
Lokal weselny: Hotel Kaskada
Kościół: św. Jana Marii Vianneya
Dzięki ogromowi pracy jaki włożyła Kasia w organizację i zaplanowanie swojego ślubu (przygotowania trwały okrągły rok) możemy podziwiać doskonały efekt w postaci zdjęć wykonanych przez studio Piqsell. Pamiętajcie, że marzeniom trzeba pomagać i wówczas
każdy cel jest możliwy do zrealizowania. Pomimo wielkiego wysiłku włożonego w realizację uroczystości Pani Młoda (Kasia) na każdym zdjęciu jest uśmiechnięta i jej szczęścia
po prostu nie sposób nie zauważyć!
Zapraszamy do obejrzenia reportażu. Zwracamy uwagę na cudowną, prostą suknię od Aire Barcelona Riaz, w której bez zbędnych dodatków (bransoleta z pereł) Kasia wyglądała po prostu
r e w e l a c y j n i e ! Gratulujemy dobrego gustu – o Panu Młodym nie wypada nam wspominać… :)
Kasia:
O ślubie z Kordianem marzyłam od kiedy pamiętam. Tworzyłam w głowie wizualizacje sukni,
stojąc przed lustrem ze łzami w oczach powtarzałam przysięgę małżeńską wyobrażając sobie
jego postać…
Dzień ślubu zapamiętam jako najpiękniejszy w moim życiu, przygotowania trwały około roku codziennej pracy. Zaangażowałam się w nie całą sobą i każdy możliwy szczegół dopracowałam, aby był tak jak sobie wymarzyłam. Ślub to decyzja, która niesie za sobą lawinę pięknych emocji
i wspaniałą energię otaczającą Parę młodą, najbliższą rodzinę i przyjaciół.
Szczerze życzę każdemu jak najczęściej takich emocji i wzruszeń!!!
Ślub odbył się 31.08.2013 nad morzem w miejscowości Ustronie Morskie,
wesele było w Kołobrzegu w Hotelu Ikar Plaza.
—
Fotograf: piqsell
suknia: Aire Barcelona Riaz
smoking: sklep Dyplomata Warszawa
Make up: Anna Maj
Sala: Ikar Plaza Kołobrzeg
Bukiet: Magda Kieruzel
Tort: Cukiernia Sowa
Zapraszamy Was drogie Panie (i panowie) do obejrzenia reportażu ze ślubu Agnieszki i Roberta okiem Bogusi Skrzypczak. To co wyróżnia tę uroczystość to staranne przygotowanie detali
oraz harmonia z naturą. Zorganizowane bez zbędnego przepychu, wszystko subtelnie i delikatnie współgra, składając się pięknie w jedną całość. Fiolet lawendy widać także w tonacji zdjęć
(brawa dla fotografa za wyczucie), a do tonacji świetnie pasują buty Pani Młodej oraz grafitowo biała papeteria na matowym papierze. W dalszej części znajdziecie także kilka słów na temat inspiracji od Pani młodej.
Lawendowy ślub – tradycja, historia i nowoczesność
Te hasła towarzyszyły nam podczas planowania naszego Wielkiego Dnia. Miejsce gdzie odbyło się wesele nawiązuje do tych trzech haseł. Novel House jest malowniczo położony na terenie parku krajobrazowego Puszcza Zielonka. Starliśmy się każdym drobnym elementem oddać naturalność, ale i zarazem nowoczesność. Każdy detal był przemyślany: lawendowe dodatki, grafitowa papeteria, szkło, metal oraz ciepło świec. Wszystkie te elementy tworzyły harmonię stylu o którym marzyliśmy.
—
Fotograf: Bogusia Skrzypczak Photography
Suknia: Pronovias
Garinitur: Vistula
Bukiet: Kwiaciarnia Tamaryszek (śródka Poznań)
Fryzjer: Salon Intenso Poznań
Tort: Piekarnia Cukiernia “Zagrodnicza”
Kościół: Parafia pw. św. Małgorzaty Poznań