Wyobrażając sobie idealny wizerunek Panny Młodej, mamy przed oczami kobietę w pięknej białej sukni, oprawionej lekkim, zwiewnym i świetlistym makijażem. Jednak równie wyśniony i zmysłowy ślubny obraz może być dopełniony makijażem, który odchodzi od klasycznych kanonów makijażu ślubnego – lecz równie pięknie i doskonale komponuje się z niektórymi stylami sukien ślubnych i urodą Panny Młodej – mowa oczywiście o makijażu smokey eyes.
Nie ma książkowej regułki, która w sztywnych ramach zamyka wytyczne dotyczące makijażu ślubnego. Profesjonalny wizażysta nie powinien trzymać się jakichkolwiek szablonów, które wprowadzają podziały makijaży na dzienne, ślubne czy wieczorowe. Makijaż zawsze powinien być dobrany do urody, typu kolorystycznego i temperamentu naszej klientki.
—
Kolumna lewa. 1. www.amelia-c.com / 2. www.bridal.chenesebean.com / 3-4. www.stylemepretty.com / Kolumna prawa: 1. www.bhldn.com / 2. www.stylemepretty.com / 3. Ryan Flynn
Klasyczny makijaż dzienny dla jednej kobiety okaże się być już bardzo mocnym makijażem wieczorowym. Dla drugiej kobiety klasyka makijażu wieczorowego będzie zbyt lekka i banalna, będzie szukała w makijażu mocniejszych wrażeń estetycznych.
Ta myśl jest dla mnie zawsze myślą przewodnią przy tworzeniu stylizacji ślubnej dla moich klientek. Dlatego bardzo często okazuje się, że to właśnie makijaż smokey (pomimo skojarzeń z mocną czernią i stylizacją wręcz demoniczną), kiedy jest odpowiednią kompozycją kolorystyczną i odpowiednią formą cieniowania – będzie tym idealnym makijażem ślubnym. Ale tylko pod jednym warunkiem. Warunek ten to spójność i harmonia z ogólnym lookiem Panny Młodej.
Elementy, które budują wizerunek Panny Młodej to przede wszystkim: jej uroda, dodatki takie jak biżuteria, kwiaty, fryzura jak również styl sukni ślubnej. Jeżeli te wszystkie elementy nie będą osadzone w odpowiednio mocnym klimacie, może okazać się, że smokey eyes będzie zbyt mocnym makijażem, źle dobranym do całości.
Każda Panna Młoda, która wybrała romantyczny styl sukni ślubnej, styl empire, będący odzwierciedleniem zwiewności, lekkości i dziewczęcej niewinności. A do tego jej twarz jest oprawiona subtelną urodą, miękkimi rysami i anielskimi blond włosami – może okazać się wówczas, że ciemne i zmysłowe smoky eyes nie będzie tworzyło dobrej kompozycji w tym lekkim romantycznym wizerunku. Lepiej wtedy sięgnąć po makijaż jasny, pastelowy i świetlisty, który dopełni ten anielski look.
Jeżeli jednak wybrałaś do ślubu suknie w stylu ultra sexy, suknie syrenią, dopasowaną, zmysłową i bardzo kobiecą, a do tego twoja uroda jest mocna, rysy wyraziste, oprawa oczu i włosów mocniejsza – makijaż smokey w naturalny sposób wkomponuje się w tą ślubną stylizację. Również dworskie klimaty sukien ślubnych, pięknie rzeźbione gorsetem talie, monstrualne rozmiary spódnic na kole i halkach, wybierają zazwyczaj Panny Młode o mocnym temperamencie i charakterze. Ten królewski wizerunek w oprawie pastelowego makijażu może okazać się zbyt banalny. Ten dramatyczny look, aż prosi o akcent czerni w makijażu. Smoky łączymy wtedy ze złotem lub srebrem, tak aby pięknie podkreślić iście dworski klimat tej stylizacji ślubnej.
—
Kolumna lewa. 1-2. google / 3. www.andreaeppolitoevents.com / 4. www.snippetandink.com / Kolumna prawa: 1. google / 2. www.weddingsofdesire.blogspot.com / 3. www.stylemepretty.com 4. Sean Flanigan
Śluby tematyczne utrzymywane np, w stylu Flamenco lub klimacie lat 20, to również ciekawe wyzwanie dla wizażysty który może wówczas zaproponować Pannie Młodej wariacje na temat makijażu smokey.
Podsumowując, jeżeli któraś z przyszłych Panien Młodych śni po nocach o makijażu smokey, ale obawia się czy jest to dobry pomysł jako wybór na makijaż ślubny, niech pamięta, że ten klimatyczny, dymny makijaż w zasadzie zawsze sprawdzi się jako ślubny. Trzeba tylko konsekwentnie poprowadzić kreowanie swojego ślubnego wizerunku w kierunku równie zmysłowym jak makijaż smokey.
Jeżeli jest to dla was zbyt trudne zadanie polecam oddanie się w ręce ekspertów, którzy stoją na straży spójności wizerunku Panny Młodej i zawsze stworzą piękne dzieło sztuki z waszej stylizacji ślubnej.
Takim ekspertem jestem zawsze dla Was i do waszej dyspozycji oddaje moją wiedzę i umiejętności.
Marta Iwańska
—
501 453 703 | martamakeup@wp.pl
Świat mody i urody to wielka kraina wiecznie zmieniających się trendów. Wyobraźnia artystów ciągle tworzy nowe kroje, fasony i kompozycje kolorystyczne. Jednak, tak jak dla świata mody “Mała Czarna” jest na stałe wpisana w styl kobiety, w świecie wizażu jest jeden makijaż, który był, jest i będzie wiecznie żywy, inspirujący i pobudzający wszystkie zmysły kreatorów makijażu i kobiet: to SMOKEY EYES…
Ponieważ smokey to już nie tylko makijaż, to look, trend, styl, klimat i kultura warto poznać sekret fascynacji tym makijażem.
—
Źródła: Kolumna lewa: 1. www.ladiesgallery.info / 2. google / 3. www.imgfave.com / 4. google / Kolumna prawa: 1. www.weheartit.com / 2. google / 3. www.beautytipsntricks.com / 4-5. google
Historia “dymnego oka” sięga lat 20. Początki kina niemego i nazwisko prekursora mojego zawodu Maxa Factora, przyczyniły się do stworzenia klimatycznego makijażu który intensyfikował oko idealnie zblendowaną czernią, budował wyrazisty, zmysłowy i tajemniczy look podkreślający mimikę twarzy w kinie niemym. Gwiazdy tamtych lat: Pola Negri czy Coco Chanel oprawione tym mistycznym klimatem, przez następne dekady, były natchnieniem dla wielu projektantów i make up artystów. I tak jest po dzień dzisiejszy.
Siła kultu makijażu smokey leży chyba w klimacie, który tworzy. W tym ciemnym zadymionym oku każda kobieta wygląda zmysłowo i seksownie. Jest to klasyka makijażu wieczorowego, wkomponowana na stałe w stylizacje widywane na Czerwonym dywanie. I rzeczywiście oprawa i spójność wizerunku przy makijażu smoky jest bardzo ważna. Ten zmysłowy look powinien być zawsze dopełniony wieczorowym klimatem w ubiorze i fryzurze. W codziennym wizerunku przy stylizacji romantycznej czy sportowej, smokey może nie mieć szans na zaprezentowanie całej swojej siły i klasy.
Choć smokey towarzyszy kobietom od wieków, to podobnie jak ona sama, wciąż zmienny jest. Wersja klasyczna tego makijażu to zawsze praca z czernią, i jej pochodnymi; grafitem, brązem, cieniowanym tak perfekcyjnie, że daje aż wrażenia dymu który okala całe oko. Do tego mocny, ale również wycieniowany kontur. Kępki lub pasek sztucznych rzęs, kajal do środka oka i makijaż gotowy.
Ale to co zawsze najbardziej fascynujące przy smokey to jego różnorodność. Każdy sezon pokazuje nowe kierunki i odkrywa nowatorskie spojrzenie na czerń. Wariacje na temat smokey pozwalają łączyć czerń z intensywnymi barwami lub z brokatami, sparklami tworząc wręcz makijaż biżuteryjny, lub zamieniając efekt dymu w graficzne wydanie tego makijażu. W tej twórczej różnorodności zawsze wyjściową jest CZERŃ i efekt dymu , a nigdy nie wiadomo jak wyobraźnia wizażysty dopełni tę czerń w finalnym wydaniu tego makijażu.
Te fantazyjne formy smokey, bardzo często możemy oglądać w sesjach beauty lub w stylizacjach fashion, na pokazach mody. Ale to co najważniejsze, moje klientki indywidualne są również zafascynowane dymnym okiem, i dlatego bardzo chętnie wybierają ten rodzaj makijażu jako dopełnienie stylizacji wieczorowej, karnawałowej czy nawet ślubnej. Nie ma bowiem kobiety, która nie wyglądała by w tym makijażu zjawiskowo. To look który nie uznaje granic związanych z wiekiem czy budową oka.
Wizażysta który twierdzi, że nie może zrobić kobiecie smokey ze względu na zbyt małe oko czy problematyczną powiekę, wyrządza jej krzywdę i pozbawia tej wspaniałej chwili zachwytu na swoim odbiciem w lustrze. Warto pamiętać, że nigdy nie jest to kwestia problematycznego oka kobiety, ale słabego warsztatu owego wizażysty. Makijaż smokey ze względu na moc koloru, ma największą silę modelowania oka, i może świetnie sprawdzić się jako makijaż korygujący przy oku małym czy głęboko osadzonym. Ciemny pigment doskonale zniesie również ciężar z opadającej powieki – zatem każde oko zostanie pięknie wyeksponowane w tym makijażu.
Polecam obejrzenie filmiku z mojego wejścia w TVP2, gdzie zainspirowana Sarą Jesicą Parker, która ma bardzo małe oczy, (a zawsze pięknie oprawione czernią) pokazuje jaką siłę rzeźbienia ma ten makijaż, i jak zmienia kobietę. Jeżeli wydaje Ci się, że masz zbyt bladą twarz, lub zbyt jasne włosy do tego makijażu – nic bardziej mylnego. Czerń można bowiem zmiękczyć, rozjaśnić złotem, wanilią, srebrem lub jasnym grafitem i dopasować intensywność makijażu do twojego typu kolorystycznego. Nawet najdelikatniejsza wizerunkowo kobieta może przeżyć piękną przygodę z tym makijażem.
To czego boimy się najbardziej przy smokey to technika jego wykonania. Mamy wówczas dwa wyjścia. Możemy oddać się w ręce profesjonalisty. Albo potrenować w domu same , może być to ciekawa zabawa, należy tylko pamiętać o najważniejszych zasadach pracy ze smokey eyes. Oto one:
Zacznij makijaż od oka, ponieważ czarny pigment mono się osypuje i zabrudza twarz, jest to łatwiejsza droga (potem dopiero sprzątamy okolicę oka i nakładamy podkłady i korektory), a czystość okolicy oka jest przy tym makijażu zawsze priorytetem. Jeżeli masz małe oko nie pracuj czernią na całym oku, zakomponuj do makijażu złoto , srebro lub krem, zrezygnuj również z czarnej kredki w środku oka.
Możesz iść w kierunku stylizacji Nude i do smokey dołącz jasne, cieliste usta i delikatnie podkreśloną kość policzkową; lub wzorować się na stylu Divy i połączyć smoky z intensywnymi ustami oprawionymi czerwienią lub ostrą fuksją (wówczas nie akcentuj już mocno kości policzkowej, bo będziemy wówczas krok od stylizacji na Alexis Carrington).
Nie zapomnij o spójności stylizacyjnej, sięgnij do szafy po coś naprawdę zmysłowego.
Namawiam wszystkie kobiety, aby chociaż raz spróbowały zobaczyć swoje nowe oblicze w makijażu smokey, po tylu latach pracy z Wami wiem jedno: Ten kultowy, mistyczny i sexowny look, zawsze uzależnia i z utęsknieniem czekacie na kolejne spotkanie z czernią.
Już niebawem kolejny wpis o Smokey Eyes, a ja z utęsknieniem czekam na kolejne spotkanie z Wami …..
Marta Iwańska
—
501 453 703 | martamakeup@wp.pl